Wiedza

Warsztat z profesorem Bralczykiem – Jak mówić, żeby dobrze mówić.

Prof. Jerzy Bralczyk wykłada w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Jest wiceprzewodniczącym Rady Języka Polskiego. Istotną rolę w jego życiorysie odgrywa działalność popularyzatorska – zwłaszcza w sferze poprawności języka. Od lat służy konsultacjami językowymi instytucjom i organizacjom, jest zapraszany, jako referent na konferencje branżowe. Bywa też ekspertem językowym rozstrzygającym konflikty w obszarze języka i jurorem w konkursach o charakterze językowym. Prowadzone przez niego programy radiowe i telewizyjne miały i mają liczną publiczność.

Szkolenie pod nazwą Jak mówić, żeby dobrze mówić, które profesor poprowadził dla TechMine składało się z dwóch części, w teoretycznej wykładowca opowiedział o tym jak należy mówić, jak stać, gestykulować, korzystać z rekwizytów. W trakcie zajęć były też omówione sposoby wykorzystania funkcji języka i figur retorycznych zgodnie z zamierzonymi celami.
Zdaniem prof. Bralczyka dobry mówca ma trzy cechy – utrzymuje kontakt z osoba, z którą rozmawia (lub do której przemawia), jest wiarygodny i sprawny. Wiarygodność polega na tym, że trzeba wywrzeć na publiczności wrażenie, że jest się uczciwym oraz kompetentnym. Sprawność natomiast to umiejętność powiedzenia tego, co chcemy w sposób, w jaki chcemy.

Wyjaśnił rolę czterech aspektów komunikacji:
• sytuacji, w której się z odbiorcą znajdujemy,
• tego, co słuchacze widzą,
• tego co słyszą,
• języka, którego używamy.

Wykładowca zaczął wystąpienie z właściwą sobie swadą: – Mam mówić o tym, jak mówić. Wygodnie jest mówić o tym, jak mówić. Wystarczy obserwować samego siebie, kiedy się mówi. Zresztą bardzo często ci, którzy mają mówić, mówią, że będą mówić, kiedy nie mają o czym mówić. Całe szkolenie, choć bardzo co do istoty poważne, upłynęło pod znakiem takiego językowego poczucia humoru profesora.
Inny przykład „rozgrzewania” sali, to takie spostrzeżenie z życia wzięte: Rozmowa zaczyna się od słów: „Słuchaj” (on i tak słucha, ale tak się mówi na wszelki wypadek), „eee” (stękanie świadczy, że ktoś myśli), „proszę ciebie” – (o coś prosi, jeszcze nie wiemy o co, ale prosi), „jest taka sprawa, nie” (o coś rozmówcy chodzi, inaczej by nie zagadał do kolegi, potem mówi „nie”, ale są tacy, co mówią „tak”. Ci, którzy mówią „nie” prowokują odpowiedź, ci którzy mówią „tak” poświadczają, że mówią prawdę). Na końcu pada słowo „wiesz” (rozmówca nie wie, ale jak powie, to może się czegoś dowie) i zaczynamy wreszcie mówić.

Na zasadnicze pytanie „jak mówić, żeby nas słuchano?” odpowiedz według wykładowcy brzmi: nie mówić do kogoś, tylko komuś. Jeśli mówimy do kogoś, to przekazujemy mu pewne informacje, jeśli mówimy komuś to stosujemy bardziej przyjacielską intonację. To nie przypadek, że można mówić „do państwa” i ”państwu”, a zwierzać się tylko państwu. Podstawową zasadą jest mówienie ludziom a nie do ludzi. Gdy mówimy, powinniśmy być wiarygodni, powinniśmy mówić sprawnie, nie za szybko i nie za wolno, do tego długie zdania powinniśmy dzielić na dwa lub trzy. Takie i podobne wskazówki praktyczne zawierał dwugodzinny akademicki, ale pasjonujący i przyciągający uwagę wykład, w którym wykładowca poruszył następujące tematy:
• Mówienie, przemawianie, rozmawianie. Świadomość zasad a spontaniczność komunikacji.
• Podstawowe cechy dobrego mówcy i rozmówcy: umiejętność nawiązywania i podtrzymywania kontaktu z odbiorcami; wiarygodność; sprawność językowa.
• Różne poziomy kontaktu: czynniki sytuacyjne; mowa ciała; elementy artykulacji i prozodii; czynniki językowe: gramatyka i słownictwo.
• Poprawność językowa, zrozumiałość wypowiedzi i jej sugestywność. Czynniki ułatwiające zapamiętanie wypowiedzi.
• Podstawowe zasady warunków skuteczności działań językowych. Dobór właściwych środków językowych w zależności od sytuacji wypowiedzi – decorum.
• Perswazja bezpośrednia i pośrednia. Informacja jako narzędzie perswazji.
• Granice uczciwej perswazji. Manipulacja językowa jako wykorzystywanie przewagi nadawcy nad odbiorcą, jako tworzenie wypowiedzi z ukrytym celem i jako działanie na emocje.

W części praktycznej odbyły się zajęcia warsztatowe. Słuchacze mieli za zadanie w ciągu minuty czy dwóch wykonać jedna z zadań komunikacyjnych: przedstawić się personalnie, opowiedzieć o swojej firmie, Zrelacjonować zdarzenie, w jakim wzięli udział. Wystąpienia były rejestrowane i komentowane przez prof. Bralczyka oraz pozostałych uczestników szkolenia. Ta część dała niecodzienną okazję zajęć z personalnym trenerem komunikacji i przez uczestników została uznana za najcenniejszą dla nich.